Niestety, całości mi się nie udało na razie wykonać, ze względu na nawał nauki i zobowiązań prywatnych. Ale w chwili wolnej zamierzam zrobić go porządnie, od początku do końca - tak, żebym sama była zadowolona.

Na początku przede wszystkim bałam się, że nie będzie mi wychodzić tak dobrze, jak tego oczekiwałam. Moje obawy w części się sprawdziły, hah. Ale nie było też bardzo źle. Pojawiła się u mnie jakakolwiek regularność w szkicowaniu, to po pierwsze. Na pewno też mile spędziłam czas i mogłam się odprężyć, przećwiczyć coś nowego, spojrzeć na temat z innej strony.

Wyzwanie jest dobrym sposobem na wyrobienie sobie nawyków i przećwiczenie czegoś nowego. Zwłaszcza, jak ktoś "chce szkicować, ale nie wie co", to wyzwanie może mu pomóc. W dodatku cudna zabawa <3